
Breadcrumbs
Polska na gazie
Jak Polska ryzykuje uzależnienie od kolejnego paliwa kopalnego
Dostępne w: English
Najważniejsze informacje
4x
Poland's planned growth in fossil gas by 2030
54 TWh
Poland's planned electricity generation from fossil gas in 2030
O
Polska planuje największą ekspansję gazu ziemnego w Europie – taki był główny wniosek z naszej analizy Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku (PEP2040).
W niniejszym artykule bierzemy pod lupę realność polskich planów związanych z gazem, analizując planowane nowe projekty gazowe i inwestycje w konwersję węgla na gaz ziemny. Zwracamy również uwagę na zagrożenia wynikające z przejścia z węgla na gaz, podkreślając ryzyka legislacyjne, które mogą trwale uzależnić Polskę od gazu ziemnego, prowadząc w efekcie do nieosiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 roku.
Podsumowanie
Najważniejsze wnioski
Senior Electricity Analyst, Ember
Polska naraża się na znaczne ryzyko planując w dużym stopniu polegać na gazie kopalnym. Koszt wytwarzania energii elektrycznej z gazu wzrósł czterokrotnie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, powodując ogromne wzrosty cen energii i podkreślając znaczenie geopolityki w kształtowaniu cen tego paliwa. Polska płynie również pod prąd trendów w polityce klimatycznej. W konsekwencji ryzyko pozostawienia kosztownych aktywów osieroconych jest realne. Zamiast inwestować w niestabilne importowane paliwa kopalne, Polska powinna przyspieszyć implementację krajowych projektów OZE. Jest to tańsza i czystsza alternatywa, która zapewnia lokalne możliwości rewitalizacji w miarę odchodzenia Polski od węgla.

Analiza
Analiza
Największe planowane projekty oparte na gazie ziemnym to Dolna Odra (1,3 GW) PGE i Kozienice (2,2 GW) Enei. Wyraźnie widać, że plany te nie uwzględniają żadnych zabezpieczeń na przyszłość, kiedy odejście od gazu będzie niezbędne do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Nie ogłoszono na przykład strategii wycofywania gazu ani nie omówiono kompatybilności planowanych projektów z technologią wodorową. Powiela to bezrefleksyjne podejście PEP2040 do przyszłości infrastruktury gazowej, narażając kraj na ryzyko inwestycji w aktywa, które w niedługiej perspektywie staną się osierocone.
Ryzyka Powiązane
Ryzyka Powiązane
Dotychczasowe doświadczenia Polski z realizacją wielkoskalowych projektów energetycznych (WysokieNapiecie, BusinessInsider), w połączeniu z nierealistycznymi założeniami PEP2040 ograniczają prawdopodobieństwo wdrożenia wszystkich proponowanych projektów. Jednak im bardziej rośnie apetyt Polski na gaz, tym większe wiąże się z tym ryzyko.
Polskie plany rozbudowy floty opalanych gazem elektrowni wytwarzających wyłącznie energię elektryczną są rozczarowująco niezgodne z wynikami rzetelnych scenariuszy modelowania, które pokazują, że Polska może odejść od paliw kopalnych, jednocześnie zaspokajając krajowy popyt na energię elektryczną. Model Instratu, zakładający odejście od węgla w 2035 roku, pokazuje, że maksymalna moc zainstalowana w gazie może wynosić zaledwie 6 GW (od 2025 do 2030 roku). W analizie uwzględniono również rolę gazu jako paliwa przejściowego, ze szczytowym wytwarzaniem energii z gazu w 2025 roku (30 TWh), które będzie następnie stopniowo malało aż do 9 TWh w 2040 roku. Gazowe plany Polski znacznie przewyższają ten umiarkowany przyrost mocy gazowych, co sygnalizuje, że gaz uznaje się za inwestycję długoterminową.
Zarówno analiza poszczególnych elektrowni, jak i ogólnej polityki ukazuje dramatyczny brak zabezpieczeń na przyszłość. Widać to zarówno w braku jakiejkolwiek wzmianki o odejściu od gazu lub ścieżki prowadzącej do zerowego użycia paliw kopalnych w przyszłości, jak również w braku szczegółowych informacji dotyczących powiązanych wymogów dla nowych projektów; np. pełnej kompatybilności z technologiami wodorowymi. Mając na uwadze brak dowodów na istnienie planów przejściowych dla planowanych projektów, dotychczasowe doświadczenia Polski w wycofywaniu paliw kopalnych oraz prawdopodobieństwo opóźnień w realizacji inwestycji, podkreślamy, że utrzymanie bieżącej trajektorii może trwale uzależnić kraj od gazu po 2050 roku i doprowadzić do nieosiągnięcia przez Polskę neutralności klimatycznej.
Wnioski
Uwagi końcowe
W ostatnich latach dyskurs polskiego rządu w obszarze działań na rzecz klimatu był ściśle związany z poprawą jakości powietrza, co po części uzasadniałoby przejście na gaz, którego wykorzystanie wiąże się z mniejszą emisją pyłów niż w przypadku węgla. Doceniając wysiłki Polski na rzecz czystego powietrza, nie sposób nie dostrzec jednak braku świadomości na temat ścisłego związku między zanieczyszczeniem powietrza a działalnością związaną z emisją gazów cieplarnianych oraz tego, jak ważne jest zajęcie się obydwoma tymi problemami jednocześnie. Chociaż CO2 i metan są bezwonne i niewidoczne, mają ogromny wpływ na zmiany klimatyczne, a tym samym na jakość życia i dobrostan społeczności w Polsce. Zainwestowanie w tym momencie w energię wiatrową, słoneczną, jej magazynowanie i ulepszoną infrastrukturę byłoby sposobem na jednoczesne rozwiązanie problemów związanych z jakością powietrza i zmianami klimatu, a także wpisywałoby się w bardziej przyszłościowe podejście i pozwoliłoby uniknąć ryzyk opisanych powyżej.
Do 2023 roku Polska musi przedstawić Komisji Europejskiej zaktualizowaną wersję Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu. W marcu 2021 roku wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, powiedział, że „gaz ziemny nie ma realnej przyszłości”. Nie ma wątpliwości, że Polska startuje z trudnej pozycji. Uzależniając się od gazu, kraj ryzykuje jednak kolejną bolesną i kosztowną transformację. Zwrot o 180 stopni w kierunku odnawialnych i czystych źródeł energii przełoży się na pewność dostaw energii dla Polski w przyszłości. Ułatwi też osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 roku.